Snoop Dogg - Top Dogg

"No Limit Top Dogg" - Bardzo dobra płyta, po przesłuchaniu odrazu można odczuć że Snoop z ekipą z No Limit odwalili kawał dobrej roboty. W klimat płyty świetnie wprowadza kawałek "Buck'em" zaraz po tym, można usłyszeć równie śwetny utwór "Trust Me" poprowadzony w dobrym luźnym stylu. Naprawde trudno mi wyróżnić poszczególne kawałki, bo poprostu praktycznie każdy na to zasługuje, więc może odrazu przejde do jednego z singli... "B Please" z Xzibit'em jeden z najlepszych utworów na płycie, obaj świetnie nawijają, pod koniec utworu można też usłyszeć Nate Dogg'a który bardzo dobrze wgrał się w ten kawałek, podkład też stoi na bardzo wysokim poziomie. Numer 14 na płycie to "Gangsta Ride" z świetnym klimatem i z zajebistym wykonaniem Snoop'a. "Just Dippin" (Dr.Dre & Jewell) ten tytuł zna chyba każdy fan Snoop'a, więc zamiast opisywać może niech każdy sobie poprostu posłucha ten kawałek. Tak jak już mówiłem praktycznie każdy utwór z tej płyty można wyróżnić, więc nie ma sensu wymieniać dalej.

Ja kocham southowe klimaty, a ta płytka jest barrrrrrrdzo southowa, więc jest mi na serio bliska. Najczęściej się spotykam z określeniem - przeciętna. Ale to nie prawda. Album świetny. Na 3 jintach słyszymy bit Dre, na kilku innych świetnego Meacha Wellsa, KLC też nieźle pojechał (oczywiście dirrrrty), reszta producentów też nie zawiodła. Goście - Dre, Sticky Fingaz, ekipa No Limit (ale brak Mastera P), Jewell itd. Rozbuduję tego posta, ale na razie przerywam jego pisanie. Activ - obiecałem, więc będzie grrrrrrrrrrrrrruba recenzja. Twisted Evil