Tony Yayo

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

Dziura napisał:

A tak a propos, to Tony Yayo też jest zajebisty. Choć niektóre rymy ma dziadowskie, to nadrabia zajebistym głosem (chyba też był w gardło postrzelony Laughing

).

Tak, to średni raper, ale głos ma faktycznie świetny. I dzięki temu fajnie się słucha jego kawałków mimo tego, że są o niczym..... Bo rymuje je z siłą i ma po prostu niepowtarzalny styl. Bardzo dobrze słychać to w "So Seductive".

fotasy:

nie wiem kim jest Yayo ale na pewno nie raperem 50 lansuje go na nie wiadomo kogo, ludzie jadący po Yoyo w Stop Snithcin Stop Lyin mają racje to cieć

Zgadzam się z Tobą, że 50 lansuje go na niewiadomo jak wielkiego gangsta, ale nie jest cienkim raperem!

Ja tam Yayo lubie ma zajebisty styl wudać to a jego piosenki niektóre są bombowe i debiut jaki zajebisty mu wyszedł.

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

Owszem, Yayo nie jest takim świetnym raperem na jakiego go na siłę lansuje 50 i cały G-Unit, ale ma oryginalny styl i flow za które go lubię. Owszem, "Thoughts Of A Predict Felon" to słaba płyta, ale Yayo fajnie nawija niektóre zwrotki. Najbardziej podoba mi się w "Bonafide Hustler" Young Bucka. No i w "Ain't No Click" Lloyda Banksa też się nieźle spisuje....

miałem napisać (ale mi umknęło) że Yayo wypadł nieźle na kilku featach ale jego debiut jest marny, 50 się kapnął jaki szit się szykuje i pobiegł do Eminema by ten wpadł na jeden track by zrobić hita Very Happy

i tak powstało "Drama Setter" chyba jedyna dobra piosenka

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

tha blazer napisał:

miałem napisać (ale mi umknęło) że Yayo wypadł nieźle na kilku featach ale jego debiut jest marny, 50 się kapnął jaki szit się szykuje i pobiegł do Eminema by ten wpadł na jeden track by zrobić hita Very Happy

i tak powstało "Drama Setter" chyba jedyna dobra piosenka

Fakt.... Tak samo jak "I'm Supposed To Die Tonight" 50 Centa, bo produkował ją Eminem i to jedyna naprawdę porządna piosenka na "The Massacre". A Obie i Eminem pasują do "Drama Setter" faktycznie bardzo dobrze!! Eminem zrobił świetny refren i bita, a Obie nieźle nawija....

Tha Doggfather napisał:

"I'm Supposed To Die Tonight" 50 Centa to jedyna naprawdę porządna piosenka na "The Massacre".

Mi się tam podoba "Gunz come out"... Smile

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów

yayo blee

z g-unit uchodzi jeszcze young buck ze swoim let me in :]
a gayo slabiutki podobnie jak banks :/

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

Shizzle O.Gizzle napisał:

yayo blee

z g-unit uchodzi jeszcze young buck ze swoim let me in :]
a gayo slabiutki podobnie jak banks :/

No cała płyta Young Bucka jest świetna, dlatego założyłem temat o nim.... A Banks faktycznie jest słabiutki, ale Yayo ma fajny głos, wprowadza energię do piosenek, jak w "My Toy Soldier" Centa. Co nie zmienia faktu, że raper z niego bardzo średni, co też już pisałem.....

Nie gadac tam Tony jest spoko. Ja Rule jak podrośnie to pogadamy Razz

Pozdr Dla Ludzi z Zachodu !!!!!!

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

Ale o Rule'u może pisz w temacie jemu poświęconym.... W końcu sam go założyłem..... Very Happy

Ziomek daj spokój przecież obaj wiemy ze sam Yayo jes lepszy od Ja Rule'a i całej jego popapranej ekipki

Dołączył: 27 Lis 2005 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów

Fan 2Pac'a napisał:

Ziomek daj spokój przecież obaj wiemy ze sam Yayo jes lepszy od Ja Rule'a i całej jego popapranej ekipki

No ja osobiście bardziej cenię Rule'a za całokształt twórczości i jeszcze oryginalniejszy głos..... Ale nie mówię, że Yayo jest zły, tylko żeby się trzymać tematu....

Gość

Yayo jest dobry ale nie ma w nim nic z swietnego rapera. W moim odczuciu jest duzo duzo gorszy od Ja Rule'a w ogole nie bede ich porownywal bo to nie ma sensu