Kurupt - Against The Grain

Do najnowszej płyty Kurupta "Against The Grain" podszedłem z dużym zainteresowaniem i z myślą że to będzie naprawde dobra płyta i szczerze mówiąc nie zawiodłem się, płyta stoi no wysokim poziomie i myśle że odniesie duży sukces pomimo zerowej promocji ze strony wytwórni Death Row Records, co według mnie jest wielkim błędem tej wytwórni. Na płycie można posłuchać kawałki typowo hardcorowe jak i spokojne co świadczy o różnorodności tej płyty co jest dużym plusem. Utwory które chciałbym szczególnie polecić to: "Jealousy", "Calico", "My homeboys", "Throw back muzic '86", "I'm Back" Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał tej płyty to bardzo, bardzo polecam, napewno się nie zawiedziecie!

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 257 Przeczytał: 0 tematów

ja slyszalem tylko Throw back muzic '86..masz link do tej plytki??

Niestety nie mam, koleś mi nagrał na płytke...

Gość

zajebisty materiał koniecznie przesluchajcie

no spoko... nie słyszałem nigdy żadnej piosenki z tej płytki, ale linki do tej cd są na forum, więc ściągnę i przesłucham... wszyscy chwalą tą płytke, wiec musi to byc coś dobrego:)

bo tak jest, płyta zdecydowanie trzyma wysoki poziom

Lepsza od dwóch 3 poprzednich legalnych solo Kurupta?

Dzisiaj ją przesłuchałem wyjebana !!!!!!!!!

No rzeczywiście, nie ściemnialiście mówiąc, że to świetna płyta!!! Do tego materiału podszedłem raczej z dystansem, ale okazało się, że niepotrzebnie! Album bardzo mi przypadł do gustu, nie spodziewałem się, że to tak dobra płyta... Smile

A teraz w moim odtwarzaczu leci ciągle "Anarchy `87" z tej płyty... Kto nie ma, gorąco polecam!!! Smile

Czy ktoś może wie jakie wyniki sprzedaży osiągnęła ta płytka? Bo myślę, że jest szansa, że ten cedek pomoże podnieść się wytwórni Death Row na nogi, jeśli będzie dobrze "schodził"...
PS. Sorry, że dwa posty po kolei, ale:
1. Chciałem, żeby wyświetliło się, że są nowe posty w temacie
2. Posty są o czym innym

W takiej sytuacji - nie ma problemu Cool

- Admin

Gość

Płyta Kurupta nie pomoże raczej Death Row podnieść się z "gruzów". Label odmówił w ogóle jakiej kolwiek promocji tej płyty.

Szkoda... Mam sentyment do Death Row Records... Very Happy

Gość

Też mam sentyment do DR ale tego starego z lat 1992-1995 czyli złotych lat tej wytwórni. Kto wie, może gdyby nie prostackie i idiotyczne zarządzanie DR przez Suge Knight'a, to może do tej pory w stajni tej byli by Dr. Dre, Snoop, Lady Of Rage czy Dogg Pound a światło dzienne ujżałyby albumy "Helter Skelter" Dre & Cube'a, "Dogg Shit" Dogg Pound czy solowy projekt Sam Sneed'a. No i Pac byłby wśród nas!